Pretendent ogrywa Mistrza i praktycznie wygrywa Eastern Conference.

Bez pauzujących Jasonów: Kidda i Terry’ego przystąpili do potyczki z numerem jeden ekipą Wschodu podopieczni Ricka Carlisle. Wśród miejscowych zapanowały lepsze humory, gdyż po kolejnej przerwie w grze, powrócił na parkiet lider Byków, Derrick Rose.  Jednak to nie ciągle panujący MVP ligi, a jego koledzy i zespołowe granie było skuteczną receptą na osłabionych Mistrzów NBA.

Rose rozegrał 31 minut i zdobył 11 punktów przy 8 asystach, podczas gdy jego zespół o wiele lepiej niż na przestrzeni ostatnich gier prezentował się na dystansie. To właśnie skuteczność okazała się kluczową statystyką tego spotkania a efekty jej były widoczne już w pierwszych 12 minutach.

 

Prowadzeni przez Luola Denga (22), Richarda Hamiltona (19) i Carlosa Boozera (12pkt i 10zb) miejscowi odnotowali 45% celność z pola, przy takim samym wskaźniku rzutów zza łuku. Tom Thibodeau i jego zespół zatrzymały najgroźniejszą broń Mavs tj. rzuty z dystansu, na poziomie 25%. Gościom nie pomogła dobra dyspozycja zmienników (31-21 na korzyść ławki gości). Skrzydłowi Bulls – Deng (4x) i Korver (3x) imponowali rzutami z dalekiego dystansu, trafiając 7 z 12 prób.

Pierwsza kwarta rozpoczęła się od wzajemnej wymiany ciosów i prób narzucenia swojego stylu gry. Próbę sił lepiej wytrzymali gracze Thibodeau, i przez 6 finałowych minut odsłony numer 1 zmusili gości do strat i niecelnych rzutów, aplikując również 12 oczek w serii (21-8 po I kw.).

DAL – CHI
Suma zbiórek 43 46
Zbiórki w ataku 10 8
Liczba strat 12 10
Punkty z kontr 6 15
Najwyższe prowadzenie 1 15
Punkty z pomalowanego 26 32

Kluczowy moment spotkania: Byki pod koniec trzeciej odsłony wyszły na 10-punktowe prowadzenie (66-56). W czwartej kwarcie do gry wrócili Mavs, ale po chwili przestoju Rose i spółka zdobyli 7 oczek w serii a one zapewniły miejscowym bezpieczną przewagę, którą dowieźli do końca spotkania. Trójka równo z syreną kończącą 3kw. była ozdobą meczu a Anglik trafił wysokim łukiem ponad rękoma dwóch defensorów Mavs.

Powiedzieli po meczu: 

„We’re not worried about no other team. We’re just trying to win every game.” Derrick Rose

„They are tough team to get shots against; they are a tough team to put the ball in the basket against.Rick Carlise

„I think he played a very controlled type game. He was taking care of the ball, running the offense and just trying to get a feel for being out there again” Thibodeau o Rosie.

Ciekawostka: dopiero po raz 14 na przestrzeni tego sezonu Thibs miał okazję skorzystać z pełnej piątki w składzie: Rose – Hamilton – Deng – Boozer – Noah. Bilans ich gry to 12-2.

Następne spotkania: Bulls przeciwko Pacers i Cavs a Mavericks przeciwko Hawks.

Bulls po raz drugi z rzędu wygrali Eastern Conference i do play off startują z najwyższej pozycji w konferencji.

Wynik: Chicago Bulls (48-16) – Dallas Mavericks (36-29) 93:83


Punkty: L. Deng 22, R. Hamilton 19, C. Boozer 12 (10 zb), Rose i Korver po 11 oraz D. Nowitzki 17, R. Beaubois 16, V. Carter 15 i West 13.

Komentarze do wpisu: “Pretendent ogrywa Mistrza i praktycznie wygrywa Eastern Conference.

  1. proszę nie wprowadzać w błąd czytelników, Bulls NIE wygrali jeszcze Konferencji Wschodniej !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    1. jak nie, zostal Bullsom zostal jeden mecz a maja 2.5 meczu przewagi, miami moze zniwelowac tylko do -1.5 przy okazji porazki chicago

  2. 2 1/2 meczu przewagi nad Heat. Nawet jak przegrają 2 mecze to są pierwsi.

  3. Chicago ma 2,5 meczu przewagi i do rozegrania 2 mecze. Miami maja 3 mecze do konca a nie dwa. Jesli Chi przegra do konca wszystko a Miami wygra to maja taki sam bilans 48-18, head to head jest 2-2 i Eastern Conference wygrywa Miami bo ma lepszy bilans przeciwko Conference a mianowicie 37-11 vs 36-12.

    Tytul warto byloby w tej sytuacji poprawic bo Karminadel ma racje.

  4. bullsom został tylko jeden mecz, a to ciekawe???heat mają jeszcze 3,bulls 2… jak heat 3 wygrają a bulls 2 przegrają to może być różnie…jakoś nie widze by na NBA.COM bulls widnieli jako zwycięśca konferencji, i jakos nie pisze że nimi są ……znawcy

    1. nawet jesli, to myslisz, ze chicago przegra mecz z cleveland?

  5. Fixer trzymajmy się faktów…..a faktem jest że Chicago nie wygrało jeszcze konferencji…..wczoraj byś napisał nawet jeśli to myślisz że Heat przegrają z Wizards…..a jednak !!!

  6.  matematyka jest królową nauk, a w sporcie wszystko zdażyć się może….i w tym tkwi jego piękno….Do redakcji zmieńcie ten tytuł, bo tracicie wiarygodność!!!!!!!

  7. Poprawiłem temat choć także moim zdaniem temat zwycięstwa na Wschodzie jest rozstrzygnięty. 

    Karminadel8 tyś z zawistnej konkurencji, że tak jak przekupa piszesz o naszej niskiej wiarygodności i wprowadzaniu czytelników w błąd?

Comments are closed.