NBA Today! – 17 kwietnia

Enbiejowy przełączył się na tryb 'Ligowomistrzowego’, ale – wciąż nadaje. A w NBA też się działo..

MVP: Carmelo Anthony (NYK) – 35 pkt, 12 ast, 10 zb

To było drugie triple-double Melo w karierze, pierwsze w barwach Knicks.
Anthony stoczył świetny pojedynek ze swoim Celtyckim odpowiednikiem, Paulem Pierce, o którym będzie potem. Już teraz mogę zdradzić, kto będzie najlepszym przegranym, ale to nie była żadna tajemnica od samego początku.
Mecz był naprawdę świetny, ale – co najważniejsze – Knicks mają w tej chwili jeden mecz przewagi nad ósmymi Sixers, co w praktyce tak naprawdę zapewnia im awans do PO. Jeśli ktoś jeszcze wierzy, że Bucks zrobią „ten” run. Póki co, Kozły mają 2,5 meczu do NYK. A jeśli wziąć jeszcze pod uwagę naprawdę świetną formę Anthony’ego (32.8 ppg w ostatnich 5 meczach) – Nowy Jork już może szykować się do play-offów. W pierwszej rundzie – Heat albo Bulls. Z kimkolwiek by nie zagrali, to będzie dobra seria i NYK mogą pokusić się o jakąś niespodziankę, jednak najprawdopodobniej urwą wyżej notowanemu rywalowi dwa mecze niż wyrzucą ich z walki o pierścienie.
Wracając do tego meczu – 12 asyst Melo to głównie efekt świetnej formy Knicks zza łuku (7 asyst po trójkach). Inny bohater dzisiejszej nocy, Steve Novak, trafiał po jego podaniach czterokrotnie.
A przecież Knicks mieli się skończyć po kontuzjach Amare i Lina.

Drugie miejsce: Tony Parker (SAS) – 29 pkt, 13 ast, 14-20 FG

Drugim meczem z double-headera TNT było starcie Spurs z Lakers. Choć ostatnio wygrali Jeziorowcy, dziś w Staples Center górą były Ostrogi. Andrew Bynum zebrał tylko 7 piłek (ostatnio 30), a Tony Parker odrodził się po 2-12 z gry i 4 punktach w ostatnim meczu z LAL.
Dziś zanotował największą liczbę punktów przeciwko Lakers od WCSF 2004, a także miał 13 asyst.
Miał też jednak aż 7 strat, to wyrównany rekord sezonu Francuza.

Trzecie miejsce: Brandon Knight (DET) – 28 pkt, 7 ast, 11-12 FG

Dni TNT mają to do siebie, że jeśli odbywają się jeszcze jakieś mecze poza dwójką tych prestiżowych, to z reguły są one pomijane. Zwłaszcza, jeśli są tak jednostronne jak Cavs-Pistons. Warto jednak zajrzeć do Motown, bo Brandon Knight rozegrał dziś najlepszy mecz w karierze. I to jaki! Jeśli jest jedna osoba, która przyczyniła się do takiego blow-outu, to właśnie on. Ostateczna różnica wynosiła „zaledwie” 39 punktów, ale po trzech kwartach Tłoki prowadziły 100:50!
28 punktów to rekord kariery Rycerza, który zdominował trzecią kwartę. Zdobył w niej 19 punktów, trafił 8 z 9 rzutów. W całym meczu było to 11 z 12, w tym 7-7 wewnątrz łuku.
A wszystko to w mniej niż pół godziny.

Najlepszy przegrany: Paul Pierce (BOS) – 43 pkt, 11-19 FG

Innego wyboru być nie mogło. Choć Melo, Smith i Novak rozstrzelali drużynę Celtics, Pierce trzymał ich w grze do samego końca.
W całej lidze mówi się o rywalizacji LeBrona z Durantem o MVP, a przecież dziś w MSG dwójka innych skrzydłowych dała prawdziwe show. Pierce i Anthony zdobyli 78 z 228 punktów w tym meczu.
Skoro już przy starciu Trutha z Melo – Pierce zdobywa w pojedynkach z nim średnio 27.2 punkta na mecz. Anthony odpowiada mu 24.8 punkta, dorzuca do tego 6.7 zbiórki i 4.3 asysty. Paul nie składa jednak broni, dokładając 5.7 zbiórki i 4.5 asysty. Trafia też 51,5% rzutów (Anthony 44%). Szkoda, że Celtics/Knicks nie są trochę wyżej, bo wpadliby na siebie w pierwszej rundzie PO. Wiem, jak skończyło się to w zeszłym roku, ale wydaje mi się, że w tym sezonie Knicks mają realne szanse na wygranie serii z C’s. A tak – Bulls, Heat i do domu.
Celtics są w tej chwili na czwartym miejscu i będą na nim do końca, bo gwarantuje im to przepis o liderach dywizji, ale ma jeszcze szansę na przewagę własnego parkietu w pierwszej rundzie. Do Hawks/Magic tracą 0,5 wygranej. Z którąś z nich zmierzą się na starcie play-offs. Póki co jednak – dziś grają na własnym parkiecie z Magikami. Uważajcie na Ryana Andersona.

Drugie miejsce: Andre Iguodala (PHI) – 23 pkt, 7 zb, 6 ast, 8-12 FG

Te wszystkie rozważania nt. szans w pierwszej rundzie PO, zajmowanych miejsc.. Sixers pojawiają się w nich tylko jaka drużyna, która może się wyłącznie osunąć z pierwszej ósemki. Bo tak też grają – nie umieją wyjść z kryzysu, pozostało im tylko modlić się, by 1,5 wygranej nad Bucks okazało się wystarczającą przewagą. Początek sezonu należał do Szóstek, byli największą niespodzianką, Top 3 Wschodu – to był ich cel. Teraz przegrali czwarty mecz z rzędu u siebie, trzeci z rzędu ogólnie. I nie pomógł nawet Iggy.

Trzecie miejsce: JJ Barea (MIN) – 28 pkt, 8 ast, 5 zb

Barea trafił 7 z 9 rzutów w pierwszej połowie, cały mecz zakończył z dorobkiem o jeden mniejszym od rekordu kariery. Ale Rudy Gay zdobył 9 punktów w ostatnich 4 minutach. Widać, komu bardziej zależy. 11. porażka z rzędu, 27. z rzędu w kwietniu.

Sixth-man: Steve Novak (NYK) – 25 pkt, 8-10 3pt

Drugie miejsce: JR Smith (NYK) – 25 pkt, 7-10 3pt

Trzecie miejsce: Thad Young (PHI) – 19 pkt, 6 zb, 7-10 FG

Rookie: Brandon Knight (DET) – 28 pkt, 7 ast, 11-12 FG

International Player: Tony Parker (SAS) – 29 pkt, 13 ast, 14-20 FG

Drugie miejsce: JJ Barea (MIN) – 28 pkt, 8 ast, 5 zb

Trzecie miejsce: Nikola Pekovic (MIN) – 16 pkt, 11 zb

To wciąż kandydat do MIP. Nie dostanie tej nagrody, ale powinien być uwzględniony.

All-NBA 1st team: