Dzień po dniu..Historia NBA od A do Ą (87)

Autor: Karminadel24

W trakcie dzisiejszej historii zaprosimy Was na trzy spotkania, w których główną rolę odegrali: Michael Jordan, Dennis Rodman, Sir Charles Barkley, Kobe Bryant i Allan Houston. Znów nie zabraknie wyśmienitych wyczynów, rzutów w końcówce spotkania i historycznych występów. Zapraszamy w ten czwartkowy, tłusty w pączki dzień!

16.II

Urodziny obchodzą min.:

– Hasheem Thabeet (25 lat)
– Shawne Williams (26)
– Herb Williams (54)
– Qyntel Woods (31)

Ciekawostki:

• w 1972. Wilt Chamberlain z Lakers został pierwszym zawodnikiem w historii, który zaliczył 30,000 punktów. Miało to miejsce w trakcie spotkania z Suns przegranego przez Lakers 110-109. W trakcie tego samego sezonu 1971/72 Wilt przeskoczył także Billa Russella, stając się najlepszym zbierającym w historii.

• w 1992 .Lakers w trakcie meczu z Celtics w Great Western Forum zastrzegli #32 w którym występował Ervin “Magic” Johnson. Tym samym Magic został piątym zawodnikiem Lakers, którego numer zawisł pod kopułą hali w Los Angeles (West, Baylor, Chamberlain, Abdul-Jabbar).

• w 1994. w trakcie spotkania Jazz-Clippers wygranego przez Utah 103-99, John Stockton zaliczając 12 asyst został trzecim w historii graczem z minimum 9,000 kluczowych podań (Robertson i Magic)

Zacznę może od roku 1989, w którym spotkały się zespoły Milwaukee Bucks i Chicago Bulls. Obie ekipy doznały sromotnej porażki w Playoffs z Detroit Pistons;  Bucks w półfinale wschodu, Bulls w finale konferencji. Co ciekawe lepszy bilans po zakończeniu rozgrywek miał zespół z Milwaukee (49-33), choć w swoich szeregach nie miał takich wirtuozów koszykarskich jakimi z pewnością byli grający w Bulls (47-35) Michael Jordan i Scottie Pippen. Larry Krystkowiak i Jack Sigma i Ricky Pierce, który akurat w tym spotkaniu nie wystąpił, choć to znane nazwiska,  to nie były one aż tak wielkimi gwiazdami na koszykarskich parkietach.

Może przypominacie sobie,  który z graczy z pozycji 2/3 oddający średnio po 23 rzuty w każdym spotkaniu w trakcie swojej kariery, był w stanie rzucać ze skutecznością 50% z gry!!!!! Znam jednego Michael Jordan. Kobe Bryant, Allen Iverson, Vince Carter, Tracy McGrady czy nawet Lebron James i Kevin Durant mogą o takiej skuteczności tylko pomarzyć. A przecież najlepszych „shoterów” poznaje się nie tylko po tym ile rzucają, ale i na jakim procencie.

Tak czy inaczej wracając do rzeczy, Michael w spotkaniu z Bucks trafił 16 z 26 rzutów z gry 17/18 z linii i bez problemu zgromadził na swoim koncie aż 50 punktów. Dodał do tego 5as, 8zb i 3st, a jego zespół choć cały mecz przegrywał zwyciężył 117-116. Kibice zgromadzeni w Chicago Stadium znów zobaczyli jak się wygrywa pojedynki w najlepszym wydaniu: Yeah, Yeah, Yeah!!!! Da się tylko trzeba umieć.

Ilu z Was zastanawiało się czemu koszulka Dennisa Rodmana najpierw zawiśnie w hali Pistons a nie w United Center, przecież dla Bulls zrobił dużo dużo więcej!?

•Sezony gry CHI-3 vs DET-7
•All-Star Rodmana CHI-0 vs DET-2
•DPOTY CHI-0 vs DET-2
•All-Defensive 1st Team CHI-1 vs DET-5
•Średnia zbiórek 18,7 i 18,3 za czasów gry w Detroit
•Wszelkie rekordy punktowe czy zbiórek zaliczone za czasów gry w Detroit.

Dziś właściwie nie do końca w związku z tym, choć po części na pewno spotkanie z 1992, w którym grały zespoły Sixers i Pistons. W drużynie Pistons wielkie postacie jak w roku 1989 i 90’, w drużynie 76ers ostatni rok Barkley, Hawkins i Bol. Oba zespoły bardzo przeciętnie prezentowały się w sezonie 1991/92, Sixers nawet nie grali w Playoffs, Pistons nie otrząsnęli się jeszcze po porażce rok wcześnie j z Bulls i również grali bardzo słabo. Awansowali co prawda do PO, lecz przegrali w pierwszej rundzie z Knicks 2-3.

Barkley sfrustrowany i czekający na zmiany w zespole z Philadelphii, zmienił barwy na Suns tuż po zakończeniu rozgrywek. Rodman choć jego zespół grał bardzo przeciętnie, indywidualnie sezon zaliczy do bardzo udanych. 18,7 rpg na mecz, to najwyższa średnia w jego karierze, All-Star 1992 również padł jego łupem, poza tym został graczem stycznia, a w lutym grał jak natchniony. 20,6 rpg w 13 spotkaniach w lutym 1992, aż mnie przeraża, bo myślę że Dennis był z kosmosu.

Tak czy inaczej Pistons zawitali 16.II do „The Spectrum” by zmierzyć się z 76-ers. Wygrali 90-83, zatrzymując zespół Sir Charlesa, głównie w obronie. Dennis swoim zwyczajem zaliczył 26 desek i aż 10 w ataku, Orlando Woolridge zagrał jeden z najlepszych meczy w swojej karierze, 34 oczka (16-21 z gry) i tylko Barkley w pojedynkę starał się zagrozić rywalom. Niestety jego 24 punkty i 17 zbiórek nie wystarczyła na „Tłoki”.

Na koniec o piątym meczu Kobego podczas swojej serii +40 punktów. Tym razem nie tylko dlatego że rzucił 40 oczek, i nie tylko dlatego że zaliczył je w piąty raz z rzędu, ale dlatego że był ktoś w ekipie Knicks, kto nie tylko popsuł mu kolejny świetny mecz ale także poprowadził swój zespół do zwycięstwa 117-110. Tym kimś był Allan Houston, legenda New York Knicks. Rekord kariery jakim uraczył kibiców w Staples Center Allan, to wielka rzecz. 18/29 z gry i 4/5 za trzy Houstona kompletnie przyćmiły kolejne spotkanie Bryanta w trakcie swojej serii.

Lakers nie spodziewali się, że Knicks za sprawą głównie Houstona, będą w stanie ich pokonać. Niestety przeliczyli się gdyż pod nieobecność O’Neala, nie byli w stanie wygrać. 40 punktów Kobego i 21 Fishera to było za mało na rewelacyjnego Houstona, wyraźnie wkurzonego po porażce w MSG z Lakers raptem 10 dni wcześniej: