Spurs po dogrywce wygrywają derby Teksasu

Dobra obrona w dogrywce zdecydowanie poprawiła humor trenerowi Popovichowi. Dwa przechwyty i blok Tima Duncana sprawiły, że Spurs są wciąż niepokonani w AT&T Center. Bohaterem dnia był jednak Tony Parker, który w czasie 45 minut na parkiecie rzucił 28 punktów, 8 razy asystował i zebrał 5 piłek.

Drużyna Bilans I kwarta II kwarta III kwarta IV kwarta OT Wynik
Houston Rockets 3-7  27 23 18 22 5 95
San Antonio Spurs 7-4  23 24 25 18 11 101

W skrócie

Francuz będzie musiał sobie radzić ze zdecydowanie większą ilością czasu gry także w kolejnych meczach. Przy kontuzjach Ginobili’ego i Forda jest jedynym dostępnym dla Popa kreatorem gry. Po wczorajszych badaniach TJa okazało się, że nie będzie zdolny do gry przez kolejne 4 do 6 tygodni.

He’s unbelievable. I know he’s going to be worn out tomorrow. He did just about everything for us. He continued to attack every time down the floor. He continued to call his number and he found a way to get things done. Whether it be finding open shooters or getting all the way to the rack, making jump shots in the lane; whatever it may be. – Tim Duncan o Parkerze

Poza Parkerem i Duncanem w zespole gospodarzy dobrze zaprezentował się Kawhi Leonard. Debiutujący w roli gracza pierwszej piątki rookie rzucił 11 punktów i zebrał 8 piłek nadrabiając za słabiej grających Blaira i Jeffersona. Leonard zajął miejsce Gary’ego Neala dlatego, że w obecnym składzie praktycznie tylko on jest w stanie dawać kilka minut odpoczynku Tony’emu.

It’s huge for us to have a guy on the team that can do similar things to what Bruce (Bowen) did in the past. This young man’s got a lot to learn, but as I’ve said a lot of times, he’s very willing, he’s very versatile, and I think he’s got the ability to be one heck of a player — and he wants to be. We’re excited about him. – Gregg Popovich o Kawhi Leonardzie

Kontuzje zmusiły Popovicha do przywołania z D-League Cory’ego Josepha. Dodatkowo słabo prezentujący się Ike Diogu został zwolniony ze swojej krótkoterminowej umowy i jego miejsce zajął Malcolm Thomas. Mierzący 6’9” skrzydłowy był w poprzednim sezonie kolegą Leonarda na San Diego State. Notował 11.4 punktu i 8.1 zbiórki na mecz, a teraz ma być wartościowym zmiennikiem w rotacji Spurs.

Wśród Rockets kolejne dobre zawody zanotował Kyle Lowry. Vis-a-vis Tony’ego Parkera rzucił 22 punkty i dołożył 6 zbiórek, 7 asyst i 3 przechwyty. Lowry  =wykręcając regularnie świetne numery stał się jednym z ulubieńców w Fantasy Basketball. Poza nim solidnie spisali się jeszcze Luis Scola (20pkt, 5 zb) i rezerwowy Pattrick Patterson (10 pkt, 7 zb).

Obie drużyny miały wczoraj duże problemy z rzutami z dystansu. Zwykle dobrze radzący sobie z tym gospodarze trafili tylko 5 z 16 rzutów. Goście wypadli jeszcze gorzej – 3 na 21. Inną kluczową statystyką była liczba wymuszonych przewinień. Rockets faulowali dwa razy częściej niż SAS (24 do 12) i dzięki temu Spurs 17 razy stawali na linii.

Kolejne spotkanie Spurs rozegrają w piątek podejmując w hitowym spotkaniu Portland Trail Blazers. Rockets natomiast pół godziny wcześniej rozpoczną pojedynek z Sacramento Kings.

Kontuzje i gracze nieaktywni

Rockets: Adrien, Williams, Thabeet, Flynn (decyzje trenera)

Spurs: Ginobili, Ford (kontuzje), Thomas, Joseph (decyzje trenera)

Ciekawostki

  • Tim Duncan wyprzedził Larry’ego Birda i jest 27 na liście najlepszych strzelców w historii NBA.
  • Spurs wygrali wszystkie 7 spotkań w San Antonio i przegrali wszystkie 4 na wyjeździe.

Filmowe podsumowanie spotkania

Boxscore

Rockets: Scola 20 (5zb), Parsons 8 (6zb), Dalembert 6 (5zb), Martin 18 (6zb), Lowry 22 (6zb, 7ast), a także Dragic 7, Budinger 0, Hill 4 (8zb), Patterson 10 (7zb)

Spurs: Duncan 17 (11zb, 5ast), Jefferson 9, Blair 9, Parker 28 (5zb, 8ast), Leonard 11 (8zb), a także Bonner 7, Green 5, Neal 7, Splitter 8, Anderson 0