West ma zakaz wstępu do Białego Domu

Delonte West nie weźmie wraz z resztą zespołu udziału w corocznym spotkaniu z prezydentem USA. Barack Obama, tak jak jego poprzednicy, zawsze osobiście gratuluje najlepszej drużynie NBA gdy ta odwiedza Waszyngton. Rzucający obrońca ma zakaz wstępu do Białego Domu.

West, który urodził się w pobliżu siedziby prezydenta, nie będzie miał okazji usłyszeć gratulacji przez wyrok za posiadania nielegalnej broni. 17 września 2009 roku został aresztowany za przekroczenie prędkości na motorze. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie to, że miał przy sobie dwa nabite pistolety i shotguna w futerale na gitarę…

Delonte nie jest co prawda pełnoprawnym mistrzem z 2011 roku (został zatrudniony po sezonie), ale stał się wartościową postacią drużyny. Notuje 8.0 ppg i 3.1 apg wychodząc 8 na 9 razy w pierwszej piątce.

Jednocześnie jest bardzo barwną osobą. Po spotkaniu z Hornets zwierzał się mediom w Dallas, że przez minimalne zarobki (854 tys. 389 $) i swoją przeszłość nie może znaleźć odpowiedniego mieszkania. To miało doprowadzić do tego, że był zmuszony do spania w aucie…

Mavericks musieli zaplanować prywatną wizytę do Waszyngtonu po tym jak skrócony sezon wymazał ich jedyne spotkanie z Wizards w stolicy. Zespół udał się do DC w sobotę i dzisiaj spotka się z Obama’ą przed wylotem do Detroit na mecz z tamtejszymi Pistons.

 

Komentarze do wpisu: “West ma zakaz wstępu do Białego Domu

  1. Od razu skojarzyło mi się ze Sprewellem ;)

    Btw. Obama pewnie boi się o swoją żonę :D

  2. Z jakiej paki West czy Odom mieliby iść? Powinien jechać Chandler, Stevenson, Barea itd. Najlepiej w jakimś wolnym terminie, chociaż o taki ciężko. Ale przynajmniej pogratulowałby mistrzom.

Comments are closed.