Sixers szykują się na kolejny sezon

W Filadelfii dużo się ostatnio dzieje. Po przejęciu władzy w klubie przez Joshua’ę Harrisa Sixers przechodzą mini-rewolucję. W pierwszej fazie koncentruja się ona na aspektach marketingowych i organizacyjnych (pamiątki Dr. J, zmiana maskotki, wysłuchanie opinii fanów), w dalszej zarząd przejdzie do kwestii kadrowych.

Już teraz przeprowadzane są dyskusje na temat tego kogo może dotknąć klauzula amnestii kontraktowej. Wiele osób uważało, że naturalnym kandydatem jest Elton Brand. To prawda – jego kontrakt jest bardzo wysoki (blisko 16 mln $ za sezon) – ale pełni ważną rolę w zespole. Jest mentorem dla młodszych kolegów, najlepszym strzelcem, zbierającym i blokującym zawodnikiem. Dodatkowo bardzo dobrą opinię o nim ma trener Doug Collins więc musimy szukać dalej…

… Graczem, który moim zdaniem idealnie pasowałby do amnestii jest Andres Nocioni. Argentyńczyk ma zarobić około 6,7 mln $ w kolejnym sezonie. Jego produktywność ostatnimi czasy mocno spadła (6.1 ppg, 3.1 rpg) i nie jest wart takich pieniędzy. Weteran ma poza tym w planach zakończenie kariery w Europie lub w swojej ojczyźnie więc i tak szansa na jego grę w Pensylwanii jest niewielka. Gdyby zarząd zdecydował się na pozbycie kontraktu Nocioni’ego to udałoby się wygospodarować wystarczający cap space na 1-2 niezłych zmienników.

Tych 76ers powinni szukać przede wszystkim pod koszem. Co prawda ich podstawowy gracz – Spencer Hawes – najprawdopodobniej pozostanie w zespole bo otrzymał kwalifikacyjną ofertę, która umożliwia wyrównanie w ciągu 3 dni kontrakt z innej drużyny. To oznacza w praktyce, że o ile tylko jakiś GM nie oszaleje i nie zaoferuje naprawdę dużych pieniędzy za Hawesa to ten będzie podstawowym środkowym Philly w kolejnym sezonie.

To kieruje nasze zainteresowanie w stronę doświadczonego i oczekującego niewielkich pieniędzy zmiennika. Wśród takich podkoszowych w oczy rzucają się przede wszystkim trzy nazwiska:

Erick Dampier, Miami Heat ($1.1 million/ 36 lat)

Damp może się poszczycić niezłymi średnimi kariery (7.5 ppg, 7.2 rpg) i jest całkiem dobrym obrońcą. W poprzednim sezonie nie odegrał zbyt dużej roli w Heat i jest mało prawdopodobne by tam pozostał. To może skierować jego kroki w stronę Filadelfii gdzie mógłby być typowym zadaniowcem pomagającym zespołowi na wypadek kontuzji lub problemów z faulami.

Kwame Brown, Charlotte Bobcats ($1.3 million/ 29 lat)

Młodszy od Dampiera, ale z ciążącym nad nim pierwszym wyborem draftu 2001. Mimo wszystko poprzedni sezon Browna w Bobcats był dość udany (7.9 ppg, 6.8 rpg) i może się spodziewać nadspodziewanie dużego zainteresowania ze strony klubów NBA. To z kolei może wywindować jego kontrakt co może być nie do zaakceptowania przez Sixers. Mimo wszystko, gdyby udało się go sprowadzić to byłby prawdopodobnie najlepszą opcją dla klubu.

Francisco Elson, Utah Jazz ($1.1 million/ 35 lat)

Drugi weteran, jednak zdecydowanie mniej znany niż Dampier. Statystyki kariery na poziomie 3.7 ppg i 3.5 rpg nikogo nie rzucą na kolana, ale Cisco mógłby być używany po prostu jako kolejne ciało z ławki i dodatkowe 6 fauli do wykorzystania. Prawdopodobnie jego zatrudnienie byłoby najprostszą, ale też najgorszą opcją.

Wśród innych centrów, których nazwiska przewijają się w blogosferze warto wymienić jeszcze Etana Thomasa (6’10”, 33 lata, Hawks), Jasona Collinsa (7’0”, 32 lata, Hawks) i Hameda Haddadi’ego (7’2”, 26 lat, Grizzlies).