Dzień po dniu..Historia NBA od A do Ą (19)

Autorzy: Karminadel24 & Woy9

25.XI

Urodziny obchodzą min.:

– Anthony Peeler (42 lata)
– Jared Jeffries (30)
– Trevor Booker (22)

Ciekawostki:

  • W 1960. Bailey Howell gracz Detroit Pistons ustanowił rekord klubu ,19 rzutów wolnych we własnej hali, w meczu przeciwko Lakers. Zakończył mecz z dorobkiem 43pkt i 21 zbiórek (wszystkie w jednej połowie),co jest rekordem parkietu w Detroit.
  • W 1990. dwie nowe ekipy w lidze, Timberwolves oraz Hornets rozegrały swoje pierwsze spotkanie w historii. Szerszenie wygrały 85-73.
  • W 2006. regulamin Chicago Bulls spowodował ukaranie Bena Wallace’a i zawieszeniem na jedno spotkanie, za noszenie opaski na głowie w spotkaniu przeciwko Knicks. Big Ben mógł wrócić do gry bez opaski..

Na Dobry Wieczór mamy dziś dla Was kawałek meczu, który dziś znalazłem. Wrzuciłem go tutaj ze względu na dwie rzeczy. Jedna to sposób w jaki Anthony Peeler (wszystkiego) odciągał Ricky’ego Pierce’a, w zdarzeniu które ma miejsce ok. 2min, po kawałku naprawdę wyśmienitej koszykówki : ) – to ten drugi powód.

Po obejrzeniu filmu w końcu wiem, co znaczy stwierdzenie ”gramy chaos”.

Teraz do rzeczy i historii klubów z Florydy:

W czasie kiedy na szczycie ligi był zespół Magic 1994-1996, gracze Miami ledwo dostawali się do Playoffs ,przegrywając z Hawks i Bulls w pierwszych rundach. Gdy natomiast z zespołu „Magików” odszedł Shaq, losy obu klubów się odwróciły. W 1997 spotykały się nawet w P.O., a po serii pięciu meczy do dalszych gier trafiły „Żary”. Początek jednych trochę oznaczał koniec drugich, gdyż rok później Heat, znowu grały pamiętną serię z NYK, a Magic skończyli sezon na 82 meczach. Sezon później znów Knicks stanęli na drodze graczy z Miami, natomiast Orlando osiągnęli jak ich koledzy zza miedzy, tylko pierwszą rundę.

 

Początek XXI wieku to lata, bez spektakularnych występów i jednych i drugich. Pierwsze runda P.O., to wszystko. Jedni za sprawą T-Maca jakoś ciągnęli wózek. Drudzy powoli staczali się na dno, by w sezonie 2002/03 osiągnąć bilans 25-57. Przyjście Wade’a odmieniło jednak Heat, i powoli zaczęli pukać do bram za którą były pierścienie. Magic w tym czasie potwornie zaczęli dołować. Kiedy w 2006 „Żary” osiągnęły wszystko ich koledzy z Florydy, nie dostali się nawet do P.O.

Tak oto jakoś dotarliśmy do teraźniejszość. Dlaczego o tym piszę? Ano dlatego, że dziś mamy dwie potęgi na wschodzie właśnie z Florydy. Po latach kiedy obie drużyny rozmijały się, tworząc idealną sinusoidę, przyszły czasy gdy obie ekipy mogą stanąć na przeciwko siebie nawet w finale konferencji. Wtedy „Florida War” może nabrać znaczenia nie tylko politycznego. Nie zapominając oczywiście o Celtics.

Na koniec zobaczcie jak w Święto Dziękczynienia Michael Beasley rozprawił się z Magic;-)