Enbiej Fantasy Draft – Dywizja Centralna

Jak dobrze wiecie na naszym forum odbywa się od niedawna Enbiej Fantasy Draft (NBA2K12). Aż 30 osób dyryguje swoimi drużynami wybierając do niej zawodników według objętej przez GM’ów taktyce. Zobaczymy jak prezentuje się pięć drużyn Dywizji Centralnej: Chicago Bulls, Cleveland Cavaliers,  Milwaukee Bucks, Indiana Pacers oraz Detroit Pistons. Tak więc zaczynamy!


1. CHICAGO BULLS – AirClarks

Pierwsza piątka:
PG –
Jason Kidd (poziom 77)
SG –
Klay Thompson (76)
SF –
LeBron James (97)
PF –
Patrick Patterson (72)
C –
Donatas Motiejunas (72)
W sumie poziom drużyny – 394

Gwiazda:
Najlepszym zawodnikiem drużyny z Chicago jest zdecydowanie LeBron James, tutaj chyba nie ma żadnej dyskusji. Według ESPN najlepszy zawodnik aktualnie na globie, ale dopiero drugi w naszej zabawie, którą organizujemy przez grę NBA2K12. LeBron James został oceniony na 97 poziom i klasyfikuje się zaraz po „Black Mambie”. LeBron James został mimo to wybrany z pierwszym pickiem do „Byków” przez AirClarksa. LeBron będzie miał za zadanie robić to co robi najlepiej, czyli być liderem swojej drużyny(i nie znikanie w 4Q). To ten zawodnik będzie tutaj rządził i dyrygował. To właśnie James ma doprowadzić zespół z Chicago do kolejnego tytułu.

Silne strony zespołu:
Tutaj silną stroną będzie na pewno atak, LeBron James oraz młody skład. Chicago Bulls nie będzie miało problemu z brakiem lub zbyt dużym brakiem do piłki. LeBron James przejmie stery, który będzie kreował młodych i perspektywicznych graczy – Klaya, Patricka i Donatasa. Cała ta trójka wdarła się przebojem do zespołu i tak samo przebojowo ma grać w nowym sezonie. Tam gdzie jest LeBron tam i jest świetna ofensywa, Klay Thompson też najgorszym atakującym na pewno nie jest. Więc dwójkę shooterów w tej ekipie mamy. Mamy też idealnego weterana-defensora w postaci Jasona Kidda, który będzie Klaya kreował, bo o LeBrona na pewno się nie boję, bo ten zawodnik potrafi sam wszystko robić. Mam nadzieję, że młody zespół będzie tego zespołu silną stroną i „młodzi” nie przygasną gdzieś w trakcie lub na samym początku sezonu.

Słabe strony zespołu:
Tutaj może zabraknąć w pewnym momencie obrony i tego pazura na deskach. Jason Kidd to faktycznie jeden z najlepszych defensorów na pozycji rozgrywającego, do tego jest również LeBron James, który dzięki swoim warunkom fizycznym jest po prostu nie do zatrzymania, a co za tym idzie on też potrafi zatrzymywać. Mimo tej dwójki, ani Klay, ani Patrick Patterson i Donatas Motiejunas nie są tymi wymarzonymi defensorami. To są zawodnicy, którzy muszą dopiero przywyknąć do gry w NBA i będzie im brakować ogrania i obrony. Brakować może tej drużynie również kogoś do zbierania, jakieś masy pod koszem. Może uda się kogoś takiego „wytrejdować”, albo może wyrwać na ławkę?

2. CLEVELAND CAVALIERS – Suchy

Pierwsza piątka:
PG – Rodney Stuckey (poziom 74)
SG – Brandon Roy (78)
SF – Corey Maggette (74)
PF – Pau Gasol (86)
C – JaVale McGee (70)
W sumie poziom drużyny – 382

Gwiazda:
Zdecydowanie jest tutaj nią Pau Gasol. Gdyby nie kontuzja, która wykluczyła Brandona Roya z gry na wysokim poziomie już do końca swojej kariery to wskazałbym na tą dwójkę razem. Niestety, Brandon już nigdy nie będzie Brandonem. Tak więc, najlepszym zawodnikiem Cleveland Cavaliers jest tutaj jeden z braci Gasol, Pau. Wielu jednak powie, że Pau Gasol jest dobrym zawodnikiem dzięki temu, że gra w jednej drużynie z Kobe Bryantem. Więc co teraz? Myślę, że będzie ok, a gorszym „Black Mambą” będzie tutaj właśnie Brandon Roy. Pau Gasol będzie tutaj mógł wziąć się za punktowanie, co zdecydowanie potrafi. Zbierać pewnie będzie, a piłka (przy jego wzroście) sama będzie mu wpadała do rąk. Jeżeli jednak zabraknie mu tego pazura, lub będzie zbyt „soft” to z wielkim pazurem wejdzie MCGEEEEE, bloki, zbiórki, wsady!

Silne strony zespołu:
Nie da się w tej drużynie znaleźć tego mocnego punkty, po prostu jest nią cała drużyna, która prezentuje się całkiem nieźle. Mocną stroną będzie para podkoszowych, która znakomicie się uzupełnia. Pau Gasol będzie punktował i zbierał, a JaVale będzie znakomicie bronił oraz wprowadzał do drużyny pazurrrra. Brandon Roy weźmie się za ostre punktowanie (jak w meczu z Dallas w PO, mmm). Corey Maggette będzie po prostu grał swoje i zacznie grać na poziomie Brandona, bo mimo wszystko ma do tego warunki. Tak więc myślę, że + tej drużyny są podkoszowi.

Słabe strony zespołu:
Poruszę może tutaj sprawę rozgrywającego, który wcale nie jest tutaj mocną stroną „Kawalerzystów”. Rodney Stuckey to, moim zdaniem, typowy przeciętniak na tą pozycję i to właśnie może przeszkodzić w dotarciu do PO, a potem w dotarciu na szczyt. Przydałby się tutaj typowy dobrze podający rozgrywajek, który dostarczy piłki Gasolowi oraz Roy’owi, którzy tej piłki w zdobywaniu punktów potrzebują. Może jakaś wymiana i zdobycie cenniejszego PG?

3. DETROIT PISTONS – Kobas

Pierwsza piątka:
PG –
Lou Williams (poziom 74)
SG –
Manu Ginobili (85)
SF –
Tayshaun Prince (77)
PF –
Derrick Favors (70)
C –
Nene Hilario (77)
W sumie poziom drużyny – 383

Gwiazda:
Słynne powiedzenie Charles’a Barkley’a idealnie tutaj pasuje: Manuuuuu Ginooooooobili! Trzeci (według gry) SG w lidze. Zamieniający się na lidera San Antonio Spurs, „przeniósł swoje talenty” do ekipy Detroit Pistons, gdzie ma zamiar zostać tym prawdziwym liderem, gwiazdą drużyny. Manu Ginobili zdecydowanie jest tutaj „Bad Boys” i to na nim będzie ciążył ciężar gry, czy podała temu zadaniu?

Silne strony zespołu:
Moim zdaniem będzie nim Manu Ginobili oraz Nene Hilario. Myślę, że opłacało się zaryzykować i wyrwać dobrego środkowego z wysokim pickiem. Teraz to Detroit ma świetnie ofensywnie grającego podkoszowego, który zdecydowanie potrafi dominować. O Manu powiedziałem już wcześniej. Ale… Manu to też świetny zawodnik w końcówkach spotkań. Niejednokrotnie ratował drużynę w ostatniej sekundzie, ale chwila… Jest tutaj drugi taki zawodnik – Lou Williams. Osobiście bardzo lubię Lou, ale przede wszystkim to dobry rozgrywajek i świetny rzut w końcówkach. Tak jak Manu potrafi rzucić i odmienić oblicza spotkania. Tak więc mamy świetnych zawodników w końcówkach. Strzeżcie się, jeżeli na zegarze macie kilka sekund do końca, a wynik jeszcze nie jest rozstrzygnięty. Detroit Pistons mogą Was jeszcze zaskoczyć – „Where Amazing Happens”.

Słabe strony zespołu:
Moim zdaniem słaby wybór Tayshauna Prince’a i Derricka Favorsa. Na miejsce tego pierwszego w tej drużynie widziałbym jakiegoś atletycznego i silnego zawodnika, który potrafi zaskoczyć efektowną akcją i wsadzić piłkę do kosza od góry, a nie jakiegoś starszego wychudzonego „Księcia”. Derrick Favors jeszcze może „ujdzie”, ale na jego miejsce widziałbym kogoś kto uzupełni lukę na deskach i stanie jak słup w pomalowanym i będzie bronił dostępu do kosza. Jakiegoś pro defensora, którego w tej drużynie brakuje.

4. INDIANA PACERS – Pajdziu

Pierwsza piątka:
PG – Aaron Brooks (poziom 75)
SG – Dwyane Wade (96)
SF – Wilson Chandler (80)
PF – Brandon Bass (70)
C – Elton Brand (77)
W sumie poziom drużyny – 398

Gwiazda:
Bez zastanowienia – Dwyane Wade. Jeden z najlepszych na świecie(i w grze) zawodników grających w koszykówkę. To świetny atakujący, ale i niesamowity defensor(właśnie! czemu go nie było w najlepszej piątce obrońców, ja się pytam!). Tego zawodnika chyba wszyscy dobrze znają, więc nie ma co o nim pisać. Jest po prostu świetny, idealny lider dla drużyny jaką jest właśnie Indiana Pacers. I te poster dunki…

Silne strony zespołu:
Zdecydowanie niesamowity power w ataku. Właśnie coś takiego kibice lubią. Aaron Brooks będzie szybko tymi krótkimi nogami przeganiał wszystkich i dobrze podawał do Wilsona Chandlera lub Dwyane Wade’a, którzy kończą akcję punktami. Czyli szybki atak i łatwe punkty, taki będzie przepis na zwycięstwo tej drużyny. Wilson Chandler to zawodnik, który potrafi atakować w wszelaki sposób i na pewno będzie silnym punktem w tej drużynie. Nie najgorzej wygląda też para podkoszowych. Elton Brand to bardzo dobry defensor, zresztą tak samo jak Brandon Bass. Świetni obrońcy i dobrze zbierający zawodnicy.

Słabe strony zespołu:
Powiedziałem, że jest tutaj dobra para podkoszowych, tak? Ale nie dodałem również, że oboje najlepiej grają na pozycji PF. Co za tym idzie zdecydowanie zabraknie tutaj centymetrów w walce z gigantami. Mam nadzieję, że drużyna Dwyane’a Wade’a nie będzie miała przez to problemów i będą zbierać jak równy z równym  z każdą drużyną. Ja pomyślałbym jednak o kimś silnym i wysokim pod koszem. Trade?

5. MILWAUKEE BUCKS – Dominik

Pierwsza piątka:
PG – Kirk Hinrich (poziom 72)
SG – Kobe Bryant (98)
SF – Michael Beasley (78)
PF – Jeff Green (74)
C – Brook Lopez (76)
W sumie poziom drużyny – 398

Gwiazda:
Zdecydowanie i nie kwestionowany lider drużyny z Milwaukee jest najlepszy gracz (w grze) Kobe Bryant, który może pochwalić się 98 poziomem. Kobe Bryant mimo wieku wciąż jest na szczycie i on się tak łatwo jeszcze nie podda. „Black Mamba” chce jeszcze, jeszcze więcej pierścieni. Więcej niż Michael Jordan? Czy to możliwe tutaj w Milwaukee?

Silne strony zespołu:
Myślę, że tutaj wszystko ze sobą współgra. Jest Kobe Bryant, więc typowego rozgrywającego nie potrzeba, bo Kobe (jak wiemy) lubi mieć piłkę w łapach i jej nikomu nie dawać. Kirk Hinrich będzie odgrywał tutaj mnie znaczącą rolę, ale zawsze przyda się ktoś z dobrym rzutem. Bardzo podoba mi się Beasley-Green-Lopez, dlaczego? Beasley to SF/PF, który potrafi świetnie punktować i dobrze zbierać, do tego wszystkiego ma niesamowity „potenszjal”, którego na razie niestety nie wykorzystuje. Jeff Green to również SF/PF, który woli punktować niż zbierać, mimo to zawsze trochę pozbiera z tablic. Tak więc mamy dwójkę uzupełniających się zawodników, którzy będą pomagać lepszemu z braci Lopez. Brook Lopez bowiem mimo wszystko woli atakować niż bronić i zbierać.

Słabe strony zespołu:
Jeżeli Michael Beasley nie weźmie się za siebie, nie wykorzysta swojego ogromnego potencjału i będzie nadal wolał palić „maryśkę” niż grać w najlepszej lidze świata to Milwaukee będzie miało problem. Miejmy jednak nadzieje, że Dominik okiełzna szalejącego (nie na boisku) Beasleya. Drugim minusem jest tutaj obrona, której może zabraknąć. Ja jednak nie ruszałbym pierwszej piątki i szukał jak najszybciej dobrego defensora/ów na ławkę rezerwowych. Kogoś kto potrafi „szczapować” i świetnie pozamiatać na desce, tylko pytanie. Czy został jeszcze ktoś taki?

 

Afek

Komentarze do wpisu: “Enbiej Fantasy Draft – Dywizja Centralna

  1. świetny i wyczerpujący opis 5drużyn Dywizji Centralnej:-)mam nadzieję że pozostałe opisy 25 drużyn bedzie można przeczytać jeszcze w tym tygodniu ;-)

  2. Wiesz, chciałem wybrać jakiegoś defensora na czwórkę, ale w czwartej rundzie już takich nie było. Więc postawiłem va-Banque na Favorsa, przez niektórych nazywanego nawet nowym KG. Mam nadzieję, że będzie solidnie zbierał. Co do Taya: Nie lekceważyłbym go. Mimo że wygląda jak szkieletor to nadal jest bardzo solidnym obrońcą,z dobrym rzutem, a w grze bardzo dobrze gra 3 opcję, a tak w ogóle w obwodzie jest jeszcze Terrence Williams, który wpisuje się idealnie w opisany przez Ciebie wzór zawodnika jaki mi jest potrzebny. Runda 7: Moim priorytetem będzie tak jak wymieniłeś solidny backup dla C/PF, przede wszystkim dobrze broniący, bo potencjał w ataku już mam.

    1. Prince to mimo wszystko dobry zawodnik, przecież grał w kadrze U.S.A. i to jeszcze wcale nie tak dawno. Ja jednak nie lubię jego stylu gry, a właśnie do Ciebie pasowałby jeszcze jakiś typowy walczak i atleta. Ale tak jak napisałem „Pistons może jeszcze zaskoczyć”. Trzymaj się :)

  3. Czekamy na kolejne dywizje!Może tym razem coś z zachodu? ;>

Comments are closed.