Scal zagra we Włoszech, a Daye w Rosji

Dwóch kolejnych graczy klubów NBA zdecydowało się podpisać kontrakty z klubami z Europy. Brian Scalabrine będzie występował w Benettonie Treviso, a Austin Daye w Chimki Moskwa.


Scalabrine to wolny agent, któremu po sezonie 2010/11 skończyła się umowa z Chicago Bulls. Dzięki temu był łakomym kąskiem dla wielu europejskich zespołów, ponieważ nawet w momencie zakończenia lockoutu będzie on mógł zostać na Starym Kontynencie.

W poprzednich rozgrywkach „Scal” rozegrał tylko 18 meczów w barwach „Byków”. W każdym zespole, w którym występował, a swoją przygodę z NBA rozpoczął już w 2001 roku, uważany był za swego rodzaju maskotkę. Działo się tak głównie ze względu na jego wygląd (rude włosy oraz jego nieco „pulchna” budowa) oraz optymistyczne, ale i waleczne usposobienie.

W Benettonie jego rola powinna być zdecydowanie większa. Trenerem zespołu jest Aleksandar Djordjevic, a nowymi kolegami mistrza NBA z 2008 roku będą także inni zawodnicy związani z najlepszą ligą świata – Jeff Adrien i E’Tuwan Moore. Jednym ze skutków podpisania przez włosi klub kontraktu ze Scalabrine jest wypożyczenie Donatasa Motiejunasa do Asseco Prokomu Gdynia. Partnerem „Scala” będzie także Polak – Jakub Wojciechowski.

Kolejnym graczem, który podpisał umowę z europejską drużyną jest skrzydłowy Detroit Pistons Austin Daye. W tym przypadku umowa jest dość ciekawie skonstruowana. Daye ma grać w Chimki Moskwa tylko dwa miesiące i być głównym atutem podmoskiewskiego zespołu w eliminacjach Euroligi.

W ostatnim sezonie w barwach Pistons, Daye notował średnio 7.5 pkt. i 3.8 zb. w 20 minut.