Hiszpanie gromią Serbów

Hiszpanie w znakomitym stylu powetowali sobie odpadnięcie z ćwierćfinałów zeszłorocznych MŚ w Turcji, jakie zaaplikowali im rzutem w ostatniej sekundzie Milosa Teodosica Serbowie.

W dzisiejszym spotkaniu aktualni Mistrzowie Europy nie dali żadnych szans swoim oponentom zwyciężając ich w pięknym stylu aż 84:59.

Po raz kolejny okazało się bowiem, że na braci Gasol nie ma na tym Eurobaskecie mocnych.
Starszy z braci zakończył mecz z dorobkiem 26 punktów i 8 zbiórek przy świetnej skuteczności rzutów z gry – 9/11, natomiast młodszy zanotował 20 punktów oraz 10 zbiórek. Juan Carlos Navarro zakończył mecz z 14 punktami.

Hiszpanie wykonali przede wszystkim dobrą robotę w obronie, gdzie nie pozwolili na wiele swoim przeciwnikom zatrzymując ich na 59 punktach, co podkreślał po meczu ich rozgrywający – Jose Calderon:
Zagraliśmy świetnie przez całe 40 minut. Naszym celem było zatrzymanie Milosa Teodosica, co się na udało. Musimy być dumni z faktu zatrzymania Serbów na zaledwie 59 punktów.

Jedenaście przechwytów oraz wymuszenie 12 start na rywalach powinno być już wielce wymowne. Podopieczni Sergi Scariolo zdominowali także „deskę” 40:29 oraz byli o wiele skuteczniejsi trafiając połowę ze swoich rzutów, przy zaledwie 1/3 Serbów.
Jestem bardzo zadowolony z wyniku meczu i ze sposobu w jaki go osiągnęliśmy. Chciałbym podziękować chłopakom za zrealizowanie założeń taktycznych. Chcieliśmy pokazać jak dobrą jesteśmy drużyną i pokazaliśmy to.
Wtórował mu także coach Serbów, Dusan Ivkovic:
Rywale byli dzisiaj dużo lepszą drużyną od nas i zasłużyli na zwycięstwo. Bardzo go pragnęli i to było widać, mentalnie byli dużo wytrzymalsi od nas.

Wspomniany Teodosic został zatrzymany dzisiaj na 6 punktach i 6 asystach, przy czym warto zauważyć iż nie mógł on znaleźć dogodnej pozycji do rzutu, oddając tylko cztery próby, z czego jedną zakończoną powodzeniem.

Hiszpania – Serbia 84:59 (23:14, 20:18, 27:17, 14:10)

Pau Gasol 26(8zb), Marc Gasol 20(10zb), J.C Navarro 14(5as) – Krstic 12(7zb), Savanovic 11