Europejskie przyloty (vol.4)

Pierwszy rozgrywający Denver Nuggets od transferu Chauncey’a Billupsa do Knicks, Ty Lawson zagra w najbliższym sezonie w barwach Żalgirisu Kowno. Gracz, który w kwietniu tego roku trafił 10 trójek z rzędu będzie zawodnikiem wielokrotnego Mistrza Litwy i tryumfatora Euroligi z 1999 roku do końca lokautu w NBA.


Absolwent Uniwersytetu w Północnej Karolinie (mierzący 180cm i mający 24 lata na karku) w ostatnich miesiącach zasłynął przede wszystkim z niesamowitego wyczynu w meczu przeciwko Minnesota Timberwolves.

9 kwietnia tego roku trafił 10 pierwszych rzutów za trzy punkty, co jest rekordem ligi NBA. Wówczas zakończył mecz z 37 punktami i od tego momentu raczej wiadome było, iż George Karl postawi na niego jako opcję numer jeden wśród Samorodków, a nie Raymonda Feltona (obecnie już Portland TrailBlazers).

Dla Denver Nuggets podczas ostatniego sezonu notował średnie: 11,7 punktu i 4,7 asysty.

W Żalgirisie jego kolegą klubowym będzie inny znany gracz z parkietów NBA, a konkretnie z Toronto Raptors Sonny Weems. Lawson według niepotwierdzonych źródeł może liczyć na zarobki oscylujące 125tys. USD na miesiąc.

Danny Green, niski skrzydłowy San Antonio Spurs od nowego sezonu zagra w drużynie 15-krotnych mistrzów Słowenii, Union Olimpii Ljubljana. 24-latek w poprzednim sezonie był rezerwowym ekipy z Texasu, a teraz zagra pod ręką dobrze znanego w Polsce trenera Saso Filipovskiego.

Klub ze stolicy Słowenii nie podał jak dotąd szczegółów umowy, a więc m.in. tego, na ile opiewała oraz czy zawierała klauzulę o powrocie zawodnika do NBA jeśli tylko zakończy się lokaut.

W poprzednim sezonie Green rozegrał raptem osiem spotkań dla Spurs, zdobywając średnio 5,1 punktu. Teraz w stolicy Słowenii spotka on swoich dwóch rodaków: skrzydłowego Deona Thompsona (kolega Lawsona z czasów gry dla Tar Heels) oraz rozgrywającego Bena Woodside’a (absolwent North Dakota State Bisons).

Rudy Fernandez z kolei doszedł do porozumienia z działaczami Realu Madryt. Reprezentant kraju obecnie przebywa na zgrupowaniu Hiszpanii i przygotowuje się do obrony tytułu min. z braciami Gasol.

Czteroletni kontrakt z Realem Madryt – uczestnikiem ostatniego Final Four Euroligi – ma gwarantować pensję z rzędu trzech milionów euro rocznie. Wg zapisu w kontrakcie Fernandez zmuszony będzie powrócić do NBA, jeżeli zakończy się lockout. Hiszpan jest graczem Dallas Mavericks, a w ostatnim roku gry za oceanem odnotowywał statystyki na poziomie: 8,6pkt /2,2 zb /2,5 as.

W stolicy Hiszpanii spotka on min. Nikolę Mirotića (silny skrzydłowy wybrany w drafcie do Chicago Bulls) oraz Sergio Rodrigueza (ex gracz Knicks i Blazers). Oczywiście celem Królewskich będzie przełamanie hegemonii Barcelony na krajowym podwórku.

Na koniec o kolejnym graczu z Północnej Karoliny. Mianowicie Jawad Williams wylądował w Paryżu i miejscowej ekipie Paris-Levallois. Silny skrzydłowy Cleveland Cavaliers ma być pierwszym podkoszowym francuskiej ekipy.

W NBA zbierał on średnio notki 4,0 pkt i 1,8zb , a w połowie poprzedniego sezonu przeniósł się do izraelskiego Hapoelu Jerozolima. Tam szło mu średnio i był dominującym graczem (7,7pkt i 1,7 zb). Ciekawe jak pójdzie mu we Francji?

Z kolei inny jego kolega z ekipy Kawalerzystów, wybrany w tegorocznym drafcie Justin Harper (32 pick), przenosi się do SIG Strasbourg. Podczas sezonu w college’u dla Richmond Spiders, mierzący 205cm skrzydłowy, rzucał 18pkt na mecz i zbierał przeciętnie 7 piłek. We francuskiej ekipie spotka on niedawno zakontraktowanego rodaka Lavoy’a Allena.

C.D.N.

Komentarze do wpisu: “Europejskie przyloty (vol.4)

  1. Dobrze, że trafił do Dallas. portland mają świetnych trenerów, ale od dwóch sezonów jakoś ciężko obu stroną było sie dogadać. Myślę, ze stanowi realne wzmocnienie klubu z Teksasu. Fajnie też, ze trafił do Realu. Euroliga będzie bardzo ciekawa i pod nieobecność rozgrywek nba, będzie mimo wszystko na co popatrzeć, plus ncaa

  2. nie ma co się teraz jarać Europą, bo wystarczą dwa słowa Sterna i te wszystkie umowy szlag trafi. osobiście myślę, że tak będzie.

    teraz gwiazdki mogą narobić szumu wokół siebie w Europie, podpisać „fikcyjne” kontrakty i tyle.

    będzie o czym gadać, ale w listopadzie. teraz tak jak wyżej napisałem, dla mnie te umowy są fikcyjne…

  3. pewnie masz racje. Ale jako opcja rezerwowa coś pozostaje.

Comments are closed.