Gracze NBA mogą grać w Europie podczas Lockoutu

Jak podała Polska Agencja Prasowa, władze FIBA uznały, że nie ma żadnych przeszkód, by zawodnicy NBA mający ważne kontrakty występowali w innych ligach podczas trwania lokautu i powrócili do macierzystych rozgrywek, gdy przerwa się zakończy.


FIBA uznała jednak, że koszykarze, choć nie są skrępowani żadnymi przepisami i mogą grać tam gdzie chcą podczas lokautu, to jednak muszą liczyć się z ryzykiem poniesienia kosztów leczenia oraz utraty części sumy kontraktu w NBA w przypadku doznania jakiegokolwiek urazu podczas występów poza USA i Kanadą.

– Koszykarze mogą występować gdzie chcą, ale oczywiście musza mieć świadomość interesów, praw i zobowiązań wobec wszystkich podmiotów i pracodawców – napisał w oficjalnym oświadczeniu sekretarz generalny FIBA Patrick Baumann.

Lokaut trwa od 1 lipca. Jego ogłoszenie oznacza zamrożenie kontraktów, zakaz transferów między klubami, a nawet zamknięcie przed koszykarzami hal i ośrodków treningowych. Kluby nie partycypują też w ubezpieczeniach zdrowotnych swych zawodników na wypadek kontuzji w meczach drużyn narodowych.

Mimo tego władze NBA ogłosiły terminarz na sezon 2011/12. Teoretycznie rozgrywki mają się rozpocząć 1 listopada, a na inaugurację najciekawiej zapowiada się spotkania mistrza – Dallas Mavericks z Chicago Bulls.

Spór między ligą, a zawodowym związkiem graczy NBA dotyczy przede wszystkim limitu zarobków w drużynie (tzw. salary cup), który w ostatnim sezonie wyniósł 58 mln dol. Po raz pierwszy wprowadzono go w sezonie 1984-85. Zawodnik otrzymywał wówczas średnio 330 tys. dolarów, ale już siedem lat później jego pensja przekroczyła milion. W ubiegłym sezonie średnia kwota umowy wyniosła ponad pięć milionów, a mimo to koszykarze domagali się wzrostu wynagrodzeń w takim stopniu, by w szóstym, ostatnim roku nowej umowy przeciętnie wyniosły one siedem milionów dolarów. W lidze NBA gra 400 zawodników.

Lokaut jest czwartym w historii ligi. Najdłuższy trwał ponad pół roku – od lipca 1998 do 20 stycznia 1999 roku. Sezon rozpoczął się wtedy 7 lutego, a każda z ekip zamiast 82 meczów sezonu regularnego rozegrała zaledwie 50.

Na razie nieliczni zawodnicy NBA podpisali kontrakty poza USA i Kanadą. W zeszłym tygodniu uczynił to występującym na co dzień w New Jersey Nets Deron Williams, który zagra w Besiktasie Stambuł. Zespół ten negocjuje także z agentem Kobe Bryanta. Umowę z CSKA Moskwa parafował natomiast serbski środkowy Nenad Krstic (Boston Celtics).