Bohater i antybohater tygodnia (27)

Witam! Tegoroczna faza Playoffs jest pełna niespodzianek. Pewna niżej rozstawiona drużyna bardzo szybko i gładko wyeliminowała obrońców tytułu. To sprawa obok, której nie można przejść obojętnie.

BOHATER TYGODNIA:

Jason Terry – w ostatnim meczu przeciwko Los Angeles Lakers ten rezerwowy „Mavs” urządził sobie prawdziwą strzelaninę. Zdobył 32 punkty. Rzucał jak maszyna. Miał 9/10 z obwodu i tym samym wyrównał rekord celnych trójek podczas meczu Playoffs. Terry’ego wyróżniłem jeszcze z jednego względu. Niech będzie symbolem całej ekipy Dallas, która z łatwością, do zera ograła zespół, który bronił mistrzostwa i dzięki temu awansowali do finału Konferencji Zachodniej.

 

ANTYBOHATER TYGODNIA:

Andrew Bynum – przez centra Lakers przemówiła frustracja. Podczas ostatniego meczu z Dallas Mavericks, gdy wynik był już rozstrzygnięty zawodnik „Mavs”, a konkretnie JJ Barea, wchodził pod kosz. Bynum postanowił go zatrzymać. Zrobił to jednak bardzo brutalnie. Raczej nie był zainteresowany piłką. Za to przewinienie został wyrzucony z placu gry. Więcej o samym zagraniu i jego konsekwencjach TUTAJ. To brutalne zachowanie Bynuma doskonale obrazuje bezradność Lakers w całej tej serii…