Eddie Curry na celowinku Heat

Jeden z największych niespełnionych talentów powróci do wielkiej koszykówki? Eddy Curry robi wszystko, aby znów zaistnieć w NBA, a mają mu to ułatwić Miami Heat, którzy chcą wzmocnić siłę podkoszową przed play off.Prezydent Żaru Pat Riley przyglądał się ostatnio Eddy’emu Curry’emu na indywidualnych zajęciach w Chicago.

Wygląda na to, że z 28-latkiem nie jest tak źle, bowiem na początku przyszłego tygodnia ma zjawić się na Florydzie, na kolejny trening i ewentualne podpisanie kontaktu.

Curry w ostatnich trzech sezonach rozegrał w sumie 10 meczów. Ostatnio było głośno o jego pozaboiskowych perypetiach problemach- przede wszystkim zagadkowym samobójstwie tragicznym zabójstwie narzeczonej i córeczki. Zawodnik ma też duże problemy z nadwagą, mówi się, że w chwili obecnej waży ponad 160 kilogramów!

Według niepotwierdzonych źródeł szansa na to, że Curry będzie zawodnikiem Miami jest większa niż 50 proc.

Curry to 4. numer draftu 2001 roku. Karierę rozpoczynał w Chicago Bulls, po czym występował w New York Knicks. W sumie rozegrał 511 meczów ze średnimi na poziomie 13,3 punktu i 5,3 zbiórki.

Info za SportoweFakty.pl

Komentarze do wpisu: “Eddie Curry na celowinku Heat

  1. ja słyszałem, że to był żart na prima aprilis :/

  2. W przypadku jego dziewczyny i córeczki to było morderstwo a nie samobójstwo. Sprawce złapano i skazano, co tu tajemniczego?
    Raczej tragicznego…

  3. Podejrzewam, że on waży jakieś 200 kg:) Chociaż w zamian za Joela Anthony’go to może wcale nie taki zły pomysł.

  4. Dzięki za zwrócenie uwagi WhiteD – już poprawione w tekście. Swoją drogą moim zdaniem Anthony jest bardzo ważną postacią – to ich najlepszy podkoszowy obrońca, więc jest raczej nie do ruszenia.

  5. Szczerze to sama nie byłam pewna i musiałam przejrzeć googla, bo coś mi kiedyś wpadło – ale jak to w temacie Eddy Curry – zaraz wypadło :P
    Co do wagi – podejrzewam że zatrzymuje się na samej granicy skali :P
    Na pewno facet ma problemy z psychiką – a to się przekłada na chęć do dbania o formę, trzymanie diety, treningi; ale w końcu Kwame, Darko czy McGrady też dostali swoje drugie a nawet trzecie i czwarte szansy i coś tam próbują ugrywać. Jeśli Curry się mentalnie pozbiera to może coś z tego być, choćby w formie mięcha pod koszem do leżenia na Howardzie :P

Comments are closed.