Liczby i nagrody dnia – 28 marca

W dzisiejszych 'Liczbach i nagrodach’: Wizards wygrali na wyjeździe z Utah Jazz i uniknęli przejścia do historii, ale w negatywnym sensie. Jak? Zapraszam do przeczytania.

2

Mamy już koniec marca, a Wizards wygrali dopiero drugie spotkanie na wyjeździe! Dziś przyjazną dla nich halą okazała się EnergySolutions Arena, gdzie Czarodzieje po dogrywce pokonali miejscowych Utah Jazz 100:95. Dzięki Jazzmenom Wizards nie będą dopiero drugą ekipą w historii NBA, która w jednym sezonie wygrała tylko jedno spotkanie wyjazdowe. Póki co, jedyną taką drużyną są Sacramento Kings, którzy dokonali tej niechlubnej sztuki w sezonie 1990/91.

'Wybawcą’ Wizards okazał się John Wall (28 pkt, 24 pkt w pierwszej połowie, 7 ast, 6 zb), jednak i on w końcówce regulaminowego czasu popełniał – najpierw stracił piłkę, a następnie spudłował rzut i wreszcie na 29 sekund do końca został zablokowany przez Gordona Haywarda. Na szczęście pojawił się Jordan Crawford (25 pkt, 1-10 3pt), który, choć wcześniej nie imponował skutecznością (9-25 FG), trafił ten najważniejszy rzut – rzut dający jego zespołowi dogrywkę i szansę na drugą wyjazdową wygraną. Szansę trafienia tego rzutu Crawford otrzymał po tym, jak na linii rzutów wolnych nie najlepiej spisał się Ronnie Price, ponieważ pierwszy z dwóch oddawanych przez niego rzutów wolnych  na 14 sekund do końca czwartej kwarty nie dosięgnął nawet obręczy! Na szczęście, Price się zrehabilitował i trafił drugi. Wtedy jednak przewaga Jazz wynosiła dwa punkty (85:85), a mogła być trzypunktowa. Wiemy, co stało się potem.

Crawford swoją udaną passę kontynuował na początku dogrywki, zdobył w niej cztery punkty z rzędu i Wizards już po pierwszej minucie dodatkowego czasu gry prowadzili czterema punktami (89:85). To nie był jednak koniec punktowania Czarodziei – niedługo potem trójkę trafił Maurice Evans (12 pkt). Jazzmenów stać było tylko na zmniejszenie straty do czterech punktów, ale nie poszli za ciosem, choć Wall pomylił się dwukrotnie spośród czterech oddawanych rzutów osobistych w końcówce meczu.

Poza Wallem i Crawfordem dobry występ zaliczył też JaVale McGee. Zdobył on 11 punktów (4-12 FG) i 17 zbiórek, ponadto zablokował trzy rzuty rywali.

Utah Jazz przegraliby to spotkanie znacznie wcześniej, gdyby nie trójka debiutantów w ich szeregach. Gordon Hayward (12 pkt), Jeremy Evans (6 pkt) i Derrick Favors (11 pkt, 10 zb, 3 blk) zdobyli razem 17 punktów w czwartej kwarcie i przywrócili Jazz do gry po tym, jak przegrywali już 10 punktami. Earl Watson dodał 13 punktów, 9 asyst i 7 zbiórek, jednak dawał mijać się Wallowi zbyt łatwo. Al Jefferson dorzucił solidne double-double (15 pkt, 16 zb), Paul Millsap uzbierał 12 oczek, a CJ Miles (17 pkt) był najlepszym strzelcem gospodarzy, jednak spudłował 13 z 18 rzutów. To wszystko nie wystarczyło jednak, by wygrać z Wizards, którzy grali dziś bez aż pięciu graczy. Co więcej – ich pierwsza wyjazdowa wiktoria miała miejsce w meczu z Cavs – najgorszą drużyną ligi. Zdaje się, że Jazz znajdują się obecnie w niezbyt doborowym towarzystwie. Ich nadzieją jest wspomniana trójka debiutantów, która – mówiąc krótko – uratowała im dziś skórę (chociaż Hayward nie najlepiej rozegrał ostatnią akcję w czwartej kwarcie). Szczególnie Favors, który zanotował dziś double-double i dał władzom Jazz nadzieję na to, że być może już w przyszłym roku ewoluuje, ale po jednym występie nie można niczego prognozować.

Nagrody dnia

MVP: Carmelo Anthony (NYK) – 39 pkt, 10 zb

Drugie miejsce: John Wall (WAS) – 28 pkt, 7 ast, 6 zb

 

Najlepszy występ w przegranym meczu: Rajon Rondo (BOS) – 22 pkt, 8 ast, 9-13 FG

Drugie miejsce: Dwight Howard (ORL) – 29 pkt, 18 zb

 

Rookie of the Day: John Wall (WAS) – 28 pkt, 7 ast, 6 zb

Drugie miejsce: Jordan Crawford (WAS) – 25 pkt, 5 zb

 

Sixth Man of the Day: Thad Young (PHI) – 21 pkt, 7 zb

Drugie miejsce: Jordan Crawford (WAS) – 25 pkt, 5 zb
Piątka dnia: Rajon Rondo – John Wall – Carmelo Anthony – Thaddeus Young – Dwight Howard

 

Antypiątka dnia: Ronnie Price – Gary Neal – Raja Bell – Landry Fields – Earl Clark (pozycje się nie zgadzają, ale co tam:))

 

Najlepsi

punkty: Carmelo Anthony (39)

zbiórki: Dwight Howard (18)

asysty: Earl Watson (9)

przechwyty: Jason Richardson, Jordan Crawford (4)

bloki: Thad Young (4)