Thunder wygrywają z Suns

Obyło się bez 40-punktowego występu Kevina Duranta i kolejnego rekordu strzeleckiego Marcina Gortata. Minionej nocy najcięższe działo wytoczył Vince Carter, jednak jego Phoenix Suns przegrali z Oklahomą City Thunder 107:111.

Wygrana nad Thunder (32-17) mogła wyważyć Suns (23-25) bilans spotkań wygranych do przegranych. Ostatni raz koszykarze z Arizony mogli poszczycić się takim wynikiem w grudniu. Niestety dla Phoenix, goście z Oklahomy zrobili coś czego nie spodziewał się praktycznie nikt – zagrali całą drużyną, ponieważ aż czterech zawodników zanotowało więcej niż 18 oczek, a najlepszym strzelcem nie był wcale Kevin Durant


Phoenix Suns 107:111 Oklahoma City Thunder (36:31, 24:32, 27:17, 20:31)
Vince Carter 33 pkt. 6 zb. 3 as. oraz Russell Westbrook 19 pkt. 7 zb. 11 as.

 

O porażce Słońc przesądziły ostatnie minuty czwartej kwarty, kiedy to goście odrobili 6-punktową stratę. A wszystko za sprawą wyjątkowo słabej skuteczności rzutów gospodarzy. Vince Carter, który notując 33 pkt. zaliczył najlepszy mecz jako zawodnik Suns, w ciągu Q4 spudłował 6-7 rzutów, a cały jego zespół rzucał na 30-procentowej skuteczności. Powyższą sytuację świetnie wykorzystali koszykarze Thunder, którzy wygrali tę odsłonę 11 oczkami, a cały mecz 111:107.

Niestety słabszy – w porównaniu z trzema ostatnimi – mecz zagrał Marcin Gortat, który zanotował tej nocy 10 pkt. i 8 zb. jednak po bardzo słabej, pierwszej połowie. – W pierwszej połowie nie grałem dobrze. Starałam się sam jakoś pobudzić, powstrzymać paru chłopaków na boisku dobrą obroną. Ale i w ataku nie podejmowałem słusznych decyzji. Druga część była trochę lepsza. Vince jest w świetnej formie. Staraliśmy się dać mu trochę dobrych pozycji do rzutu – powiedział Polak.

Po stronie gości dobry mecz zagrali chyba wszyscy, a szczególnie Serge Ibaka, który zdobył 18 pkt. z ławki, trafiając 9-10 rzutów z gry. Najwięcej oczek dołożył jednak Jeff Green – 28. Kevin Durant po swoich 40-punktowych występach, tym razem zdobył 24 oczka, co jak widać w zupełności wystarczyło.

– Walczyliśmy i staraliśmy się zamknąć mecz, zawsze tak robimy. Zdajemy sobie sprawę, że możemy ostrzeliwać każdą drużynę w tej lidze, ale nie zapominamy, że musimy też bronić. To był dla nas ciężki mecz, ciężka wygrana – powiedział po meczu Russell Westbrook, autor 19 pkt. i 11 as.

Ważne: Po tym jak David Stern postanowił w miejsce Yao Minga powołać Kevina Love’a zamiast Steve’a Nasha, Suns zostali bez żadnego reprezentanta w All-Star Game po raz pierwszy od… 2004 roku.