Dzień po dniu…Historia NBA od A do Ą

03.II

Urodziny obchodzą m.in.

Vlade Divac (43lata)
Robert Pack (42)

Ciekawostki:

  • 1980.Larry Bird debiutant z Celtics trafił pierwsze trzy rzuty za trzy w historii All-Star Game a East pokonał West w dogrywce 144-136. Magic Johnson również grający w tym spotkaniu w drużynie Zachodu, został najmłodszym zawodnikiem w All-Star, mając 20 lat i 5 m-cy.
  • 1998.Bill Fitch zrównał się z Redem Auerbachem wygrywając swój 938 mecz jako trener, a jego Clippers pokonali Jazz 111-102.
  • 2000.Houston Rockets zastrzegło #22 Clyde’a Drexlera podczas meczu z Philadelphią. Tym samym stał się czwartym zawodnikiem w historii klubu z Houston którego numer zastrzeżono ( Calvin Murphy #24, Moses Malone #24 i Rudy Tomjanovich #45).

Dziś wrócimy do roku 1987 i historycznego spotkania Hawks-Celtics, do pewnego spotkania z trzema dogrywkami z udziałem Jazz i Bulls z roku 1992, a także do rywalizacji Robinson vs Jordan z roku 1990. Zapraszam na dziś.

03.II.1987 w Omni Coliseum w Atlancie, Hawks podejmowali Celtics, którzy wręcz rozbili „Jastrzębie” rok wcześniej w półfinale Wschodu 1-4. Dominique Wilkins i jego koledzy mając ciągle w głowie ten rezultat starali się jak mogli by choć troszkę móc pomścić tamten wynik. Bird, McHale, Parish kontra Wilkins, Rivers i Willis brzmi dumnie, a wynik jaki padł w tym spotkaniu i to co działo się w tym meczu również było imponujące i na długo zostanie w pamięci kibiców i zawodników.

Wilkins królował na parkiecie zdobywając 54 oczka (19/34 z gry) co jest jego drugim rezultatem w karierze. Po przeciwnej stronie brylował jak zwykle Larry Bird, który zakończył spotkanie z 26 punktami 15 zbiórkami i 14 asystami. Dzielnie wspierał go McHale, a jego 36pkt i 11zb (12/16 z gry) długo trzymały Celtics w meczu. Niestety było to zbyt mało na Niqua, który praktycznie w pojedynkę wygrał mecz dla gospodarzy. Hawks wygrali 126-123 w dogrywce, w spotkaniu które należy do grona Hardwood Classics. Świetny mecz z niezłą końcówką no i 54 oczka Wilkinsa, warto zobaczyć cały, naprawdę:

Kolejny mecz i kolejny Klasyk, który chcę Wam przypomnieć to rywalizacja Bulls-Spurs z roku 1990. Bulls po raz ostatni, obeszli się smakiem w 1990 roku przegrywając w finale wschodu z Pistons, w serii która przez wielu uznawana jest jako jedną z najlepszych w dziejach, a na pewno w serii która ukazywała kwintesencję koszykówki. Spurs natomiast, grali wyśmienitą koszykówkę mając bilans przed spotkaniem z Bulls 31-13, a Larry Brown coach San Antonio doskonale skompletował i ustawił zespół by walczyć z najlepszymi w tej lidze.

Niestety i oni szybko, bo w półfinale zachodu, pożegnali się z Playoffs i marzeniami i mistrzostwie. Robinson jeszcze na prawie dekadę musiał odłożyć chęć zdobycia tytułu do szuflady, jednak 03.II zagrał świetne spotkanie które dało jego zespołowi zwycięstwo. Rzucił 33pkt, zebrał 21 piłek do tego zaliczył 6 asyst i 5 bloków, niemiłosiernie ogrywając Cartwrighta. Choć jego największy rywal Michael Jordan zdobył 44 oczka, Pippen 22, to Robinson wygrał tą rywalizację a jego zespół zwyciężył 112-111:

Na koniec wrócimy do roku 1992, kiedy to na długo przed finałami 97’ i 98’ spotkały się ekipy Bulls i Jazz. Spotkanie w Delta Center obejrzało prawie 20,000 widzów a obie drużyny były w ścisłej czołówce ligi. Bulls byli jak zwykle pod młotkiem jak to mistrzowie, których należy, wręcz trzeba pokonać. Mało brakowało a w roku 1992 w finałach obie ekipy spotkały by się jeszcze raz, lecz w finale zachodu Jazz jak pamiętamy ulegli Blazers 2-4.

Jazz wiedząc z kim się gra musieli wznieść się na wyżyny by powstrzymać szalejących Bulls. Malone & Stockton, niestety nie wystarczyło i do gry świetnie weszli Blue Edwards i Mark Eaton. Obaj zagrali świetne zawody, jednak to Karl został bohaterem całego Salt Lake City. Jego 34 pkt i 21 zbiórek przyczyniły się do niezwykłego zwycięstwa „Jazzmenów” nad „Bykami” po trzech dogrywkach 126-123. Kompleks Chicago został przezwyciężony na długo przed tym jak ożył już pięc lat później podczas finałów.