Koszykarska poezja vol 2

Nasz czytelnik Plepas atakuje ponownie :) Tym razem w ramach przypomnienia o naszym konkursie ->Uwaga konkurs o Gortacie!!

Gdy oglądam NBA
Nie ma w niej Jordana
Myślę, ze ta liga
Padła na kolana

Choć czas biegnie dalej
I życie się Zmienia
Widze jak się rodzą w lidze
Nowe pokolenia

Dalsza część wiersza w rozwinięciu!

Oklahoma, Boston
Jest tam niezła paka
Lecz oczy me zwracam
Na swego rodaka

Chyba sie nie mylę-
To już cztery lata
Gry w najlepszej lidze
Marcina Gortata

Choć łatwo nie było
Trudom życia sprostał
I swą ciężką pracą
Do ligi się dostał

Chłop to jest jak dąb
Duma mnie rozpiera
Gdy mu ksywę dali
Polskiego Hammera

Może szybki nie jest
I czasem się spala
Ale jak wsad zrobi
To się trzęsie hala

Tu zasłonę zrobi
Tu o zbiórkę walczy
Czy zespół wygrywa
Czy też jest na tarczy

Wierzę, ze to w Phoenix
W tej właśnie druzynie
Marcin na szerokie wody
Ligi tej wypłynie

Apel mam do coacha
Gentrego Alvina
Choc Lopez jest szybki
Ciągle się zacina

Stawiaj na Gortata
W Polsce tu prosimy
Jak nie, to tam polecimy
I Ci wp…….my! :)

Koszykarskiej pozji nigdy za wiele! Dziękujemy Plepas i mamy jednocześnie do Was pytanie. Podoba się Wam taka forma urozmaicania enbiej.pl?

Komentarze do wpisu: “Koszykarska poezja vol 2

  1. Gdy kiedyś dorobię się potomstwa to będę je katował dziełami Plepasa, a nie jakimiś Mickiewiczami ;p.

  2. Hahahah może jakiś tomik poezji koszykarskiej wydam? :D Będzie to lektura obowiązkowa dla enbiejowych zapaleńców :)

  3. Wiec niech to haslo na ustach kazdy ma ustach kazdy ma – utah to dz***a i k***a. p.s. tylko dla wtajemniczonych pozdro BRAT !

  4. Wierszyk duuuupny :-DDD Tak dalej, Plepas!! :-)
    Poczekam jednak jak sam zapakujesz „wsada” u nas na meczu ;-))

Comments are closed.