Pierwsza noc Westa. Boston wciąż na fali

Wygraną numer 9 odnieśli minionej nocy koszykarze Boston Celtics, którzy we własnej hali odprawili z kwitkiem Washington Wizards.

Kibice zgromadzeni w TD Garden mogli po raz pierwszy zobaczyć w akcji pozyskanego latem z Cleveland Cavaliers Delonte Westa. Kolekcjoner niezarejestrowanej broni palnej rzucił 12 punktów z ławki, notując również 5 zbiórek i 4 asysty. – „He looked really good. We were just happy he was out there. He is going to be big for us.” – powiedział po meczu Kevin Garnett.

Najwięcej oczek zdobył Paul Pierce – 23, jednak moim zdaniem na miano najlepszych zawodników minionej nocy zasłużyli przede wszystkim Shaquille O’Neal oraz Nick Young.

Ten pierwszy, odkąd wrócił do gry po niedawnej kontuzji kolana, kontynuuje swą passę strzelecką. Shaq trafił wczoraj 6/7 rzutów z gry, zdobywając 13 punktów. Warto przy tym dodać, że w ciągu dwóch ostatnich spotkań jego średnia skuteczność to 81%. Jak na najcięższego i najstarszego stażem zawodnika NBA… Pretty good.

Gdybym miał ustalić ranking swoich ulubionych koszykarzy NBA, w pierwszej piątce z pewnością posadziłbym Nicka Younga. 25-latek z Kalifornii już drugi raz z rzędu rzucił 20 punktów, wchodząc do gry z ławki rezerwowych, co było wczoraj najlepszym, indywidualnym osiągnięciem strzeleckim w ekipie z Waszyngtonu.

Jeżeli dobre tempo złapałby w końcu Gilbert Arenas, a Young dostawałby więcej minut na boisku, to mając ze sobą Johna Walla Wizards mogliby śmiało spoglądać w stronę playoffs. Niestety, po swoim 20-punktowym show przeciwko Toronto Raptors, były Agent 0 zanotował słaby występ, trafiając jedynie 5/18 rzutów z gry (9 pkt.). Wall ciągle odpoczywa.

Rajon Rondo Assist Report: 13 (średnio 14.9 na mecz) + 12 pkt. Było to już 17. double-double rozgrywającego w tym roku.

Ważne: Celtics w pierwszej połowie popisali się 79-procentową skutecznością. W całym meczu wyniosła ona 65.8 %, co było najlepszym osiągnięciem bostończyków w tym sezonie.

Boston Celtics 33 27 29 25 114
Washington Wizards 28 16 25 14 83

BOS: Pierce 23, Garnett 18, S. O’Neal 13, Rondo 12 (13 as), Erden 12, West 12, Erden 9, Robinson 5, Daniels 4, Wafer 3, Davis 2, Harangody 2

WAS: Young 20, Thorton 15, Blatche 10, Hinrich 10, Arenas 9, McGee 8, Martin 4, Booker 3, Hudson 2, Armstrong 2, Seraphin 0, N’Diaye 0

Komentarze do wpisu: “Pierwsza noc Westa. Boston wciąż na fali

  1. West pokazał, że jednak coś potrafi oprócz biegania z bronią czy bicia kolegów ;)

Comments are closed.