Bohater i antybohater tygodnia (1)

Witam wszystkich! Część czytelników zapewne pamięta, gdy jeszcze na poprzedniej odsłonie „Enbiej Akszyn” wybierałem każdego tygodnia bohaterów oraz antybohaterów. Teraz cały cykl wraca, ale forma będzie troszeczkę zmieniona. Nie będę skrupulatnie oceniał wszystkich występów zawodników w danym tygodniu. Teraz górą będzie „bohaterskość”. Będę zwracał głównie uwagę na pojedyncze występy, akcje, a nawet wypowiedzi oraz inne wydarzenia na parkiecie czy też poza nim. Tygodniowo będzie też wybierany jedynie jeden bohater i jeden antybohater z całej ligi.

Bohater tygodnia:

 

Rajon Rondo – rozgrywający Bostonu świetnie rozpoczął nowy sezon. W trzech meczach zanotował średnio 16.7 asyst. W mojej głowie utkwił jednak szczególnie jego występ przeciwko New York Knick. Rondo w tym spotkaniu wykręcił w tym spotkaniu pierwsze triple-double 2010/2011. Zdobył 10 punktów, miał tyle samo zbiórek, ale największe wrażenie zrobił rozdając aż 24 asysty! Taki występ zasługuje na pochwałę i na pewno o takim czymś łatwo się nie zapomina.

Antybohater tygodnia:

 

Delonte West – jego przyjściu do Bostonu towarzyszyło sporo kontrowersji. West jest znany ze swojej wybuchowości i raczej do całkowicie nieprzewidywalnych ludzi. Niektórzy twierdzili, że może zniszczyć ekipę „Celtów” od środka. Na parkiecie jeszcze nie zdążył się zaprezentować, ale już pokazał niezła próbkę swojego ciężkiego charakteru. Po jednym z treningów zaatakował kolegę z drużyny, Von Wafera, z czego wynikła bójka. To wydarzenie nie wystawia dobrej oceny Westowi…