Aktualności

W naszej ankiecie na zawodnika, który uczynił największy postęp prowadzi bezapelacyjnie Rajon Rondo (12 glosow), a Danny Granger jest ex aequo na drugim miejscu wspólnie z Devin’em Harris’em. Jednak to właśnie zawodnik Indiana Pacers został wczoraj uhonorowany tym tytułem przez NBA. Granger dynamicznie rozwija się przez ostatnie 3 lata, za każdym razem poprawiając swoje średnie punktowe o kolejne 5. W tym roku ze średnią 25,8 pkt/mecz był 5tym najlepiej punktującym graczem ligi. Nagroda została przyznana w hali Conseco Fieldhouse, w której na codzień grają Pacers.

Cavaliers są już w kolejnej rundzie i wszystko wskazuje na to, że czeka ich kolejny dłuższy odpoczynek. W parze ich przyszłych rywali (Orlando – Boston) jest remis i Cetlics odzyskali przewagę własnego parkietu. Dzisiaj o 2giej w nocy polskiego czasu rozpocznie się spotkanie, które da odpowiedź na pytanie, kto w kolejnym meczu będzie miał nóż na gardle.

Porażki do zera uniknęli natomiast Mavs (tym razem na szczęście bez utarczek słownych Cuban’a i matki Kenyon’a Martin’a – swoją drogą Cuban przeprosił ją na łamach swojego bloga we wczorajszym wpisie). Wczoraj napędzani przez Dirk’a Nowitzki’ego (44 pkt, 13 zb, 3 ast) doprowadzili do meczu nr 5 w Denver.

Nie wiadomo czy w dzisiejszym meczu z Rockets wystąpi Lamar Odom. Odom ucierpiał w trakcie poprzedniego spotkania (zakończonego wysoką porażką pomimo braku Yao Ming’a), kiedy to przy próbie wejścia pod kosz został sfaulowany i ze sporej wysokości upadł na plecy. Decyzja w sprawie jego występu zostanie podjęta po porannym rozruchu.